Sieć kanalizacyjna na terenie gminy Wiskitki się rozrasta. Wykonywane są kolejne fragmenty sieci, która obecnie liczy już około 69 kilometrów. Gminie udaje się pozyskiwać dofinansowania do jej rozbudowy. By utrzymać tempo potrzebni są też kolejni użytkownicy.
– Zależy nam na poprawie warunków życia naszych mieszkańców. Dlatego też sieć kanalizacyjna jest systematycznie rozbudowywana. Tylko w tym roku powstały kolejne setki metrów sieci kanalizacyjnej w Wiskitkach oraz Działkach – mówi Rafał Mitura, wójt Gminy Wiskitki.
Budowa samej sieci to jednak nie wszystko. By jej funkcjonowanie było jak najtańsze i efektywne potrzebne są nowe przyłącza kanalizacyjne. Większa liczba użytkowników sieci kanalizacyjnej sprawia, że koszt jej funkcjonowania rozkłada się na większa grupę osób czyli w efekcie jest taniej.
– Dzięki dużej liczbie mieszkańców korzystających z kanalizacji udaje nam się uzyskać efekt ekologiczny, dzięki któremu jako gmina możemy starać się o kolejne dofinansowania na rozbudowę sieci – wyjaśnia Łukasz Boczkowski, zastępca wójta Gminy Wiskitki.
W ostatnich latach na budowę sieci kanalizacyjnej gmina Wiskitki przeznaczyła 3.239.941,30 zł z czego 1.544.864,00 zł stanowiło dofinansowanie. Mieszkańcy, którzy korzystali z szamb a przyłączyli się do sieci kanalizacyjnej cieszą się ze zmiany.
– U nas w Łubnie już duża liczba osób jest podłączonych – mówi Marek Markowski, sołtys Łubna.
Sam od kilku lat korzysta z kanalizacji i nie ukrywa zadowolenia.
– Nie muszę myśleć o tym, że mi się szambo przeleje. Pamiętać o jego opróżnianiu – stwierdza.
Chyba każdy, kto choć raz z niego korzystał wie, że najczęściej szambo okazuje się pełne w najmniej odpowiedniemu momencie tuż przed świętami czy długim weekendem, kiedy czas oczekiwania na przyjazd szambiarki się wydłuża. Jak z butlą gazową, w której gaz zwykle kończy się, gdy właśnie gotujemy niedzielny obiad.
Nie bez znaczenia jest też aspekt finansowy. Koszt wywiezienia 10 metrów sześciennych nieczystości pochodzących z szamba sięga ponad 200 zł. Tymczasem za odprowadzenie metra sześciennego ścieków do kanalizacji zapłacimy 9,01 zł. Stawki ustala Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie. To ponad dwukrotnie mniej niż w przypadku korzystania z usług szambiarki.
– Oczywiście dla osób, które pozbywają się nieczystości w sposób nielegalny wypompowując je do rowów lub na pobliskie pola czy łąki każda cena będzie wyższa. Podkreślam jednak, że pozbywanie się nieczystości w ten sposób jest karalne. Poza tym postępując w ten sposób zanieczyszczamy, miejsce w którym mieszkamy. Zatruwamy środowisko nie tylko sobie ale i naszym sąsiadom – podkreśla Rafał Mitura.
Z obowiązku przyłączenia się do sieci kanalizacyjnej, jeśli taka już istnieje, zwalnia właściciela nieruchomości jedynie fakt posiadania przydomowej oczyszczalni ścieków spełniającej wymagane przepisami kryteria.
– Korzystanie z kanalizacji to nie tylko wygoda ale i oszczędności. Dlatego zachęcamy mieszkańców, którzy do sieci jeszcze się nie podłączyli by się na to zdecydowali. Niezdecydowanym radzimy porozmawiać ze znajomymi, sąsiadami, osobami, które korzystają już z kanalizacji. Myślę, że przekonają ich, że przyłączenie się do sieci kanalizacyjnej po prostu się opłaca – zachęca Rafał Mitura.
jp, UG Wiskitki