Dziś (19.04) przypada 78 rocznica powstania w getcie warszawskim. Trwało do 16 maja 1943 roku. Jego bezpośrednią przyczyną była decyzja o likwidacji getta przez Niemców. Prawdopodobnie jednym z Żydów, który zginął podczas powstania w getcie był pochodzący z Wiskitek Eliezer Gerszon Fridenzon, ortodoksyjny działacz Agudy, syn znanego talmudysty. Razem z Sarą Szenirer działający w ruchu Bet Jaakow. Fridenzon był także dziennikarzem, założył nawet stowarzyszenie ortodoksyjnych pisarzy żydowskich „Alef” w Łodzi.
Niemcy zajęli Wiskitki 8 września 1939 roku. Miejscowi Żydzi zostali objęli reżimem obozu pracy. Do stycznia 1941 r. ich liczba wzrosła do 2 tys., wraz z przybyciem uchodźców z sąsiednich miejscowości. W lutym 1941 r. wszystkich przewieziono do getta warszawskiego, a stamtąd do niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady Treblinka.
Żydzi stanowili znaczną część mieszkańców Wiskitek. W 1897 r. przeprowadzono pierwszy powszechny spis ludności imperium rosyjskiego. W Wiskitkach zamieszkiwało wówczas 1138 Żydów na ogólną liczbę 3060 mieszkańców. Według spisu z 1909 r. w Wiskitkach mieszkało natomiast 1585 Żydów, czyli 38 proc. ogółu.
Pierwsza wojna światowa znacznie osłabiła miejscową społeczność. W 1921 r. w Wiskitkach mieszkało już tylko 591 Żydów. W międzywojniu zajmowali się oni różnymi gałęziami handlu, m.in. handlem obnośnym po okolicznych wioskach. Parali się również rzeźnictwem, handlem rybami, pracowali jako kierowcy czy woźnice transportujący ludzi i towary, tragarze, piekarze, krawcy, szewcy, szklarze. Wielu z nich zajmowała się kilkoma sezonowymi zajęciami w ciągu roku – np. dzierżawą sadów. W miasteczku działało dwóch żydowskich fryzjerów, a ich salony stanowiły centrum lokalnego życia społeczno-politycznego.
Tak opisuje Wiskitki (zwane w jidysz Wiskit) z przełomu XIX i XX w. ich dawny mieszkaniec, Gerszon Mejer Smetanka, który w 1908 r. wyjechał do Argentyny:
Miasteczko było podzielone na dwie części przez małą rzekę, którą Żydzi nazywali Deszike Waser. W tej części miasteczka, do której wjeżdżało się od strony Żyrardowa, mieszkali zwykli ludzie – rzemieślnicy, woźnice, rzeźnicy. Tutaj także znajdowały się jatki – żydowskie i te niekoszerne, chrześcijańskie. Tutaj także znajdował się szulhojf, gdzie stał bes medresz, mykwa, dom kąpielowy, tu mieszkał rabin. Ulica Żyrardowska przebiegała przez tę część miasta, od niej odchodziła ulica, na której znajdowały się jatki. Istniała także ulica nazywana ulicą Rebecyn (żony rabina). Nie miało to nic wspólnego z żoną ówczesnego rabina, która tam nie mieszkała (…) Druga część miasta należała do elity. Tutaj znajdował się rynek i sklepy. Mieszkali tu kupcy, przywódcy społeczności żydowskiej i inne dystyngowane osoby. Tutaj znajdowały się także sztible chasydów z Grodziska, Ger i Aleksandrowa (…). Na środku rynku znajdowała się pompa, z której brało się „dobrą” wodę do picia i gotowania. Rynek był także miejscem, gdzie stali furmani czekający na pasażerów pociągu; tutaj przywożono także pasażerów przyjeżdżających do miasteczka. We wtorki był dzień targowy. Żydowscy kupcy i rzemieślnicy przyjeżdżali z okolicznych miejscowości. Krawcy, handlarze tanimi ubraniami, szewcy, producenci uprzęży i siodeł oraz stolarze przywozili swoje wyroby. Rzeźnicy kupowali bydło, a żydowscy handlarze końmi załatwiali interesy, kupując albo sprzedając konie. Te wtorkowe targi stanowiły jedno z najważniejszych źródeł dochodu dla miasteczka. Raz w miesiącu odbywał się jarmark, większy niż cotygodniowy targ. Żydzi mieszkali w centrum miasta, chrześcijanie – Polacy i Niemcy, wśród nich właściciele fabryk – na obrzeżach. Żydowska ludność zajmowała się handlem i rzemiosłem. W rzemiośle pracowały również kobiety – jako szwaczki, modystki, perukarki. Sprzedawały także owoce, słodycze i inne towary na targu. W mieście funkcjonował cheder. Pod zaborami uczące się tam dzieci musiały odbyć godzinę nauki języka rosyjskiego tygodniowo. W mieście działały stowarzyszenia religijne: chewra tehilim, Towarzystwo Psalmiczne oraz stowarzyszenie „Studnia Jakuba”, którego członkowie zbierali się w szabat, by czytać fragmenty szesnastowiecznej kompilacji tekstów religijnych o tym samym tytule. Lokalna elita działała w towarzystwie [bractwie] pogrzebowym.
Artykuł zawiera fragmenty tekstu Bogdana Jagiełły „Z dziejów osadnictwa żydowskiego na Mazowszu Zachodnim (do 1914)”, którego pierwodruk nastąpił w „Roczniku Żyrardowskim” 2011, t. IX, ss. 527–550
oprac. na podstawie www.sztetl.org.pl jp